Zamieszki w Trizondalu (2014)

Zamieszki w Trizondalu ("Kryzys kwietniowy") - fala niepokojów na terytorium Trizondalu jakie miały miejsce od 13 do 16 kwietnia 2014 roku w stolicy - Trizopolis oraz częściowo na terytorium Gubernatorstwa Dalmencji wskutek kryzysu jaki ma tam miejsce od początku 2014 roku.

Przyczyny

Za pierwszą poważną przyczynę wystąpień kwietniowych uznaje się wydarzenie jakie miało miejsce w dniu 8 kwietnia. Wtedy to Krzysztof Hans - Minister ds. Polityki Zagranicznej zaproponował poprawkę do Art. 9 Konstytucji z dnia 16 kwietnia 2012 roku co miało ułatwić przeprowadzenie wyborów na Prezydenta VII kadencji. Konsekwencją tej propozycji było niezadowolenie większości obywateli, projekt upadł, a w tym samym czasie w Pięciopolsce powstała organizacja (Organizacja Wolna Pięciopolska), która domagała się zwiększenia autonomii tego regionu (Trizondal miałby decydować jedynie o polityce zagranicznej, wspólna byłaby również polityka monetarna) spora część społeczeństwa Trizondalu oskarżyła OWP o próby odłączenia Pięciopolski od Trizondalu lecz władze OWP zaprzeczyły tym insynuacjom. 13 kwietnia 2014 Krzysztof Hans o godzinie 20:50 zapowiedział odejście z Trizondalu i wyemigrowanie do Księstwa Sarmacji.

Przebieg

Po wystąpieniu Hansa juniora w Trizopolis rozpoczęły się protesty przeciwko niemu, braku zdecydowania tymczasowego Prezydenta - Ozzy'ego Washburna, który od dłuższego czasu nie podejmował żadnych kroków w celu rozwiązania kryzysu i powolnemu upadkowi państwa oraz częściowo przeciw prosarmackiej polityce zagranicznej jaka zdominowała w ostatnich miesiącach Trizondal. Nieliczne protesty już 14 kwietnia przerodziły się z konflikt pomiędzy Organizacją Wolna Pięciopolska, Grupą antysarmatów i ludnością Dalmencji przeciw organizacji "Czwarty Sektor" składającego się głównie z kryminalistów i drobnych złodziejaszków, który sprowokował walki w centrum Trizopolis. Tego dnia doszło do "Marszu Trizondalczyków i Pięciopolan" przed ambasadą Księstwa Sarmacji. "Czwarty Sektor" dał tymczasowemu Prezydentowi ultimatum - wprowadzenie stanu wyjątkowego albo własnoręczne uporanie się z OWP. Trybunał Krajowy skazał na karę aresztu około 30 uczestników zamieszek oraz obarczył karą grzywny 12 osób za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Protesty i zamieszki trwały jednak nadal.

15 kwietnia - najczarniejszy dzień wystąpień

Tego dnia doszło do paru publicznych wystąpień Krzysztofa Hansa, który wciąż de facto pełnił stanowisko Ministra oraz Thomassa Pappena - Przewodniczącego OWP. Po upłynięciu terminu ultimatum "Czwarty Sektor" rozpoczął przygotowania do szturmu na pozycje obronne OWP, część bojówek "Czwartego Sektora" wyruszyła z Rottery w kierunku wybrzeża Gubernatorstwa. W czasie starć zginęło 5 osób w tym 2 policjantów, a ponad 50 osób zostało rannych. O godzinie 18:10 Krzysztof Hans podjął decyzję o definitywnym opuszczeniu Trizondalu (odwoływał ten komunikat ponad 2 krotnie by ostatecznie zadeklarować, że całkowicie Trizondalu nie opuszcza). Tego dnia wieczorem OWP ogłosiło się jedyną legalną władzą w Gubernatorstwie Dalmencji do czasu wprowadzenia stanu wyjątkowego (17 kwietnia decyzja ta przestała formalnie obowiązywać z powodu rozwiązania OWP).

Krok do stabilizacji

16 kwietnia zamieszki ustępowały, Organizacja Wolna Pięciopolska została rozwiązana dnia następnego, "Czwarty Sektor" został rozbity przez oddziały specjalne SZT pod dowództwem Marszałka Marcina von Bieberstein - Krasickiego. W Dalmencji zwołano obrady Stanów Generalnych mające na celu wyłonić Geranta Dalmencji.

Skutki wystąpień

Rozpoczęcie ogólnonarodowej dyskusji na temat poprawy sytuacji, szybki wzrost aktywności, orędzie Prezydenta w którym ogłosił, że nie wprowadzi stanu wyjątkowego gdyż sam fakt wprowadzenia  SW sytuacji nie naprawi. Niepokojącą sytuację w Trizondalu śledzili na bieżąco obywatele Księstwa Sarmacji, sam kryzys jeszcze bardziej osłabił Trizondal na arenie międzynarodowej.

Powrót Krzysztofa Hansa do aktywności i dalszy brak postępów w demokratycznym wyborze Prezydenta

4 miesiące po wydarzeniach kwietniowych Krzysztof Hans założył jak sam określił "sarmacko-trizondalską" gazetę w której po raz kolejny odniósł się do dramatycznej sytuacji w Trizondalu:

"Od pewnego czasu Trizondal ma kłopot z wybraniem swojej głowy państwa. Powodem całego problemu jest przepis który nakłada by osoba kandydująca na urząd musiała też wskazać swojego zastępcę. Brak realizacji tego pomysłu niestety blokuje całe wybory gdyż owszem chętni są (na przykład: sam redaktor naczelny "Nowego Dnia") ale znalezienie osoby chętnej zastępować Prezydenta w razie nieobecności niestety blokuje całą sprawę. Najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby oczywiście usunąć wadliwy przepis ale niestety nikt w Trizondalu się do tego nie pali.  W moim odczuciu przepis o zastępcy powinien być natychmiastowo zdjęty gdyż to ułatwi zgłaszanie się kandydatów w pojedynkę do wyborów - wszak kwestie zastępcy można przecież zostawić na póżniejszy czas. Mam zatem nadzieje że rząd w Trizopolis zrozumie swój błąd i spróbuje ułatwić zgłaszanie się do wyborów swoim obywatelom i nie tylko."