Nowa Micropedia jest jeszcze w fazie beta. W razie problemów, napisz maila na pomoc@wiki.mikronacje.info albo zgłoś go na kanale na Mikronacyjnym Discordzie!
Gospodarskim okiem”
Gerardo Roschini Na początku przyznam – jestem w Sarmacji nowy. Dodam też – po przemyśleniach – wirtualne państwo jest czymś, co w dalekiej przyszłości może być rzeczywistością. Sarmacja sama w sobie jest więc tworem wizjonerskim i czoła chylę przed „ojcami założycielami”. Jednak, aby jej rozwój następował harmonijnie, notowany był stały przyrost liczby mieszkańców, a interes przysłowiowo się kręcił, moim zdaniem niezbędna jest budowa pełnego systemu ekonomicznego. Od podstaw.
Nie wiem jak było wcześniej – widzę natomiast, jak wszystko funkcjonuje teraz. A w zasadzie – jako gospodarka nie funkcjonuje. Postuluję zatem: powołajmy radę gospodarczą. Radę skupiającą ekonomistów, finansistów, prawników i programistów, której zadaniem będzie stopniowe wprowadzanie coraz to nowych uregulowań. Tak, aby stworzyć prawdziwy rynek, funkcjonujący i działający ze wszystkimi swoimi aspektami. Oczywiście jego konstrukcja i złożoność uzależnione byłyby od liczby mieszkańców Sarmacji. Musiałoby zostać miejsce dla lekkoduchów filozofów, którzy nie chcieliby martwić się o byt materialny. Są przecież tacy, dla których Sarmacja jest polem do rozmów i kształtowania własnych (i cudzych) poglądów. Zatem gospodarka musiałaby mieć spory aspekt socjalny. Niemniej nawet lekkoduchy muszą zdawać sobie sprawę – nie ma na przykład prawdziwej polityki bez gospodarki.
Rywalizacja jest czymś, co napędza realny świat. Kreując Sarmację, możemy tę rywalizację ująć w takie tryby, aby każdy znalazł tutaj to, czego szuka – nawet Ci, co rywalizować nie chcą. Sprawnie działający rynek z pewnością przyciągnęłaby ludzi biznesu. Nawet niech będą to tak zwani gracze, niech przybywają tutaj robić majątki – część z nich stopniowo włączy się w życie i rozwój całej Sarmacji. Im więcej mieszkańców tym ciekawiej, tym więcej zależności kreujących prawdziwy rozwój wirtualnego świata. Oczywiście nie spisywałbym swoich rozważań gdybym nie miał paru pomysłów na ożywienie gospodarcze. To, co było do tej pory jest jak najbardziej godne jest uwagi. Niewiele trzeba, aby stopniowo stworzyć miejsce, w którym przedsiębiorcy znajdą pole do popisu stając się takim samym napędem rozwoju państwa, jak struktury wojskowe, ustawodawcze i wolnomyśliciele
z wilanu Gerard Roschini Biznes wydarzenia