Nowa Micropedia jest jeszcze w fazie beta. W razie problemów, napisz maila na pomoc@wiki.mikronacje.info albo zgłoś go na kanale na Mikronacyjnym Discordzie!

Torendia: Różnice pomiędzy wersjami

Z Micropedia
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 1: Linia 1:
'''Torendia''' - pełna nazwa '''Torendzka Autonomia Federacyjna''' obejmuje wyspy Archipelagu Torendzkiego - dawniej wyspy Archipelagu Białogóry i wyspę San Velany. Po zajęciu przez [[Klindia|Klindię]] nazwa obszaru tych wysp została przemianowana. Nazwę formalnie ustanowił ówczesny minister administracji [[Ambrosij Popow]]. Samą nazwę ku czci [[Dargiusz Torendo]]  wymyślił Ola Techernicka [śp.]
'''Torendia''' - pełna nazwa '''Torendzka Autonomia Federacyjna''' obejmuje wyspy Archipelagu Torendzkiego - dawniej wyspy Archipelagu Białogóry i wyspę San Velany. Po zajęciu przez [[Klindia|Klindię]] nazwa obszaru tych wysp została przemianowana. Nazwę formalnie ustanowił ówczesny minister administracji [[Ambrosij Popow]]. Samą nazwę ku czci [[Dargiusz Torendo]] wymyśliła Ola Techernicka [śp.]


==[[Ambrosij Popow|<br />]]Znaczenie i pochodzenie nazwy==
==[[Ambrosij Popow|<br />]]Znaczenie i pochodzenie nazwy==
Linia 8: Linia 8:
''Faktyczna''
''Faktyczna''
*wersją oficjalną, podaną przez rząd, jest nazwa od nazwiska wielkiego i zaciętego demokraty i polityka - zmarłego w grudniu 2010 r. [[Dargiusz Torendo|Dargiusza Torendo.]]
*wersją oficjalną, podaną przez rząd, jest nazwa od nazwiska wielkiego i zaciętego demokraty i polityka - zmarłego w grudniu 2010 r. [[Dargiusz Torendo|Dargiusza Torendo.]]
==Legendy o Torendii!==
*Pierwsza legenda głosi, że w noc wigilijną św. Marcina - 11 listopada - wyspę nawiedza kapitan statku ubrany na czarno, bez oka, z blizną na twarzy. Podobno kiedyś gdy pewien statek zatrzymał się na wyspie, wyrzucono kapitana, który głodował i w końcu zmarł .
*Kolejna legenda jest o piasku, gdyż : nad Torendią leży wiele piasku. Podobno kiedyś chłopiec porzucony przez matkę, a wychowany przez ciotkę, poszedł na brzeg Morza . Zobaczył, jak piasek rusza się w jedną i drugą stronę. Nagle z piasku wyłoniła się jego matka, która zmarła po jego urodzeniu [czego nie wiedział]. W każdą noc , o 24:00 , nawiedza Torendię i chłopiec, i jego matka, by ze sobą porozmawiać.
*Tu spotykamy się z legendą o smokach. Pewien garncarz z Archipelagu był nieustraszony, silny, mężny, nieprzezwyciężony. Gdy Torendii zagrażał smok ziejący ogniem - wnet zjawił się garncarz i "skopał mu tyłek". Jednak po chwili za plecamim pojawił się drugi smok - garncarz pomyślał, że ma zwidy. Poszedł do domu napić się ziół, a to pogorszyło sprawę. Za nim wypił zioła i miętę, wioska spłonęła i został sam...... choć nie do końca, bo jeszcze z dwoma innymi smokami.
*Dawno, dawno temu, w Torendii urodził się przystojny mężczyzna - Annus. Ale że miał imię podobne do tego żeńskiego - Anna - wyśmiewali go ludzie. Aż tak był przystojny , że wyglądał jak dziewczyna - i to już druga podobizna. Zmartwiony ciągłym dokuczaniem mu, poszedł i powiesił się w swej piwnicy. Kiedy ludzie dowiedzieli się o tym zajściu, wiecznie przepraszali i błagali o wybaczenie - nic z tego , jego duch nawiedzał ich w ciąż, i to z nich się śmiał. A przodków tych ludzi, choć raz w życiu może napotkać jakaś poważna choroba - tak głosi to podanie.
*Teraz o karocy, która się nigdy nie zatrzymała. Otóż: kiedyś, dawno temu, w Torendii, żył sobie książe. Bardzo bogaty, miał karocę, konie, zwierzęta, pałace, tytuły, odznaczenia, ordery, zbroje, budynki, poddanych itd. Ale nie miał jednego: dobrego serca. Z tego powodu poddani nie chcieli go słuchać. Kiedy jeszcze na dodatek na tron wstąpił jego największy wróg, kazał woźnicowi jechać karocą "ile wejdzie". Woźnica jechał, jechał, aż w końcu ścieżka się urwała i wlecieli w przepaść. Tak też zginęli w męczarniach turlając się po błocie, ziemi , z ostrego szczytu na sam dół. Podobno karoca wciąż jeździ po Torendii, ale tylko w poniedziałki!
Legend torendzkich jest jeszcze wiele, ale przytoczxono tu tylko te najważniejsze i najbardziej znane.
[[Kategoria:Prowincje]]
[[Kategoria:Prowincje]]
[[Kategoria:Terytoria]]
[[Kategoria:Terytoria]]
[[Kategoria:Regiony i krainy]]
[[Kategoria:Regiony i krainy]]
[[Kategoria:Torendia]]
[[Kategoria:Torendia]]

Wersja z 17:08, 31 maj 2011

Torendia - pełna nazwa Torendzka Autonomia Federacyjna obejmuje wyspy Archipelagu Torendzkiego - dawniej wyspy Archipelagu Białogóry i wyspę San Velany. Po zajęciu przez Klindię nazwa obszaru tych wysp została przemianowana. Nazwę formalnie ustanowił ówczesny minister administracji Ambrosij Popow. Samą nazwę ku czci Dargiusz Torendo wymyśliła Ola Techernicka [śp.]


Znaczenie i pochodzenie nazwy

Baśniowe

  • jedni mówią, że nazwa pochodzi od słowa tora, co znaczy w języku hebrajskim wskazówka, pouczenie. Podobno gdy statki przepływały koło archipelagu, wyspa dawała im wskazówkę, gdzie płynąć.
  • inna jeszcze wersja głosi/podaje iż nazwa wyspy pochodzi od słowa "tort", po niemiecku "torte", bo jedna z wysp przypomina tort, lecz ta właściwie wersja jest najbardziej nieprawdopodobna.

Faktyczna

  • wersją oficjalną, podaną przez rząd, jest nazwa od nazwiska wielkiego i zaciętego demokraty i polityka - zmarłego w grudniu 2010 r. Dargiusza Torendo.

Legendy o Torendii!

  • Pierwsza legenda głosi, że w noc wigilijną św. Marcina - 11 listopada - wyspę nawiedza kapitan statku ubrany na czarno, bez oka, z blizną na twarzy. Podobno kiedyś gdy pewien statek zatrzymał się na wyspie, wyrzucono kapitana, który głodował i w końcu zmarł .
  • Kolejna legenda jest o piasku, gdyż : nad Torendią leży wiele piasku. Podobno kiedyś chłopiec porzucony przez matkę, a wychowany przez ciotkę, poszedł na brzeg Morza . Zobaczył, jak piasek rusza się w jedną i drugą stronę. Nagle z piasku wyłoniła się jego matka, która zmarła po jego urodzeniu [czego nie wiedział]. W każdą noc , o 24:00 , nawiedza Torendię i chłopiec, i jego matka, by ze sobą porozmawiać.
  • Tu spotykamy się z legendą o smokach. Pewien garncarz z Archipelagu był nieustraszony, silny, mężny, nieprzezwyciężony. Gdy Torendii zagrażał smok ziejący ogniem - wnet zjawił się garncarz i "skopał mu tyłek". Jednak po chwili za plecamim pojawił się drugi smok - garncarz pomyślał, że ma zwidy. Poszedł do domu napić się ziół, a to pogorszyło sprawę. Za nim wypił zioła i miętę, wioska spłonęła i został sam...... choć nie do końca, bo jeszcze z dwoma innymi smokami.
  • Dawno, dawno temu, w Torendii urodził się przystojny mężczyzna - Annus. Ale że miał imię podobne do tego żeńskiego - Anna - wyśmiewali go ludzie. Aż tak był przystojny , że wyglądał jak dziewczyna - i to już druga podobizna. Zmartwiony ciągłym dokuczaniem mu, poszedł i powiesił się w swej piwnicy. Kiedy ludzie dowiedzieli się o tym zajściu, wiecznie przepraszali i błagali o wybaczenie - nic z tego , jego duch nawiedzał ich w ciąż, i to z nich się śmiał. A przodków tych ludzi, choć raz w życiu może napotkać jakaś poważna choroba - tak głosi to podanie.
  • Teraz o karocy, która się nigdy nie zatrzymała. Otóż: kiedyś, dawno temu, w Torendii, żył sobie książe. Bardzo bogaty, miał karocę, konie, zwierzęta, pałace, tytuły, odznaczenia, ordery, zbroje, budynki, poddanych itd. Ale nie miał jednego: dobrego serca. Z tego powodu poddani nie chcieli go słuchać. Kiedy jeszcze na dodatek na tron wstąpił jego największy wróg, kazał woźnicowi jechać karocą "ile wejdzie". Woźnica jechał, jechał, aż w końcu ścieżka się urwała i wlecieli w przepaść. Tak też zginęli w męczarniach turlając się po błocie, ziemi , z ostrego szczytu na sam dół. Podobno karoca wciąż jeździ po Torendii, ale tylko w poniedziałki!

Legend torendzkich jest jeszcze wiele, ale przytoczxono tu tylko te najważniejsze i najbardziej znane.