Nowa Micropedia jest jeszcze w fazie beta. W razie problemów, napisz maila na pomoc@wiki.mikronacje.info albo zgłoś go na kanale na Mikronacyjnym Discordzie!

FC Czarnolas

Z Micropedia
FC Czarnolas
Pełna nazwa Football Club Czarnolas
Przydomek FCC
Barwy czerwono-żółte
Data założenia 20 lipca 2006
Adres FC Czarnolas
Obrońców Neostrady 16
Czarnolas, Księstwo Sarmacji
Stadion Arena auf Schwarzwald
Liczba miejsc 30 154
Prezes Henryk Leszczyński
Trener Henryk Leszczyński
Liga Sarmacka Liga Piłkarska
Rozgrywki Ekstraklasa
{{{sezon}}} {{{miejsce}}}
{{{sezon2}}} {{{miejsce2}}}
Sukcesy Mistrz Sarmacji 2. sezonu SLP
2. Wicemistrz Sarmacji 3. i 9. sezonu SLP
Finalista Pucharu Sarmacji w 4. i 11. sezonie SLP

Football Club Czarnolas [dawniej: Czarnoleski Klub Sportowy; CzKS] – sarmacki klub piłkarski z siedzibą w Czarnolesie; biorący udział w rozgrywkach Sarmackiej Ligi Piłkarskiej na silniku xperteleven. FC Czarnolas jest jednym z dwóch klubów w SLP, w których prezes nie jest jednocześnie trenerem.

Mistrz Sarmacji 2. sezonu SLP. Drugi wicemistrz Sarmacji 3. i 9. sezonu SLP. Finalista Pucharu Sarmacji 4. i 11. sezonu SLP.

Dewiza klubu brzmi „nemo est casu bonus” [łac. nikt nie jest dobry przez przypadek]. Cytat z Seneki został wybrany po zdobyciu tytułu mistrzowskiego w 2006 roku, po którym to wydarzeniu wiele osób twierdziło, iż było to dziełem przypadku.

Trykoty FC Czarnolas

Historia

W czerwcu 2006 roku z inicjatywy Roberta Czekańskiego powstała Sarmacka Liga Piłkarska. 20 lipca sarmacki przedsiębiorca z Czarnolasu, Jakub Bakonyi, zgłosił do rozgrywek Czarnoleski Klub Piłkarski (CzKS). CzKS powstał 6 lipca 2006 roku i miał być zrzeszeniem dotychczas działających w Kasztelanii licznych amatorskich drużyn piłkarskich. Jednak już 21 lipca, dzień po zgłoszeniu CzKS do rozgrywek, powstał samodzielny klub FC Czarnolas i to on miał reprezentować Czarnolas w SLP. Kadrę klubu tworzyli przede wszystkim piłkarze amatorskiego VfL Excelsior Schwarzwald, a pierwsze mecze drużyna rozgrywała na Stadionie Miejskim w Czarnolesie.

Złe miłego początki

Pierwsze mecze FCC w lidze nie należały do udanych. Niezbyt szczęśliwie dobierana, wybitnie ofensywna taktyka, plaga kontuzji i częste absencje trenera Bakonyiego sprawiły, że czarnolesianie dzierżyli czerwoną latarnię. Szczęśliwie w rundzie rewanżowej FC Czarnolas okazał się rewelacją i zdołał zakończyć sezon na 10. miejscu, ostatnim pozwalającym na kontynuację gry w ekstraklasie.

W połowie listopada 2006 roku w Czarnolesie pojawił się nowy mieszkaniec, Henryk Leszczyński. Zaczął on organizować w mieście drużynę piłkarską, ale szybko został ściągnięty przez Bakonyiego do FCC. Nowy trener zreorganizował drużynę – pozostawiając stary skład, ustawił piłkarzy bardziej defensywnie. Nowa taktyka i trenerski instynkt Leszczyńskiego od razu zaczęły przynosić efekty. W swym debiucie [zwyciężył z 0:1] z ówczesnym piłkarskim mocarzem, SKS Srebrny Róg[1] . Kolejne zwycięstwa w Pucharze i lidze sprawiły, że Leszczyński, mimo zachowawczego stylu gry, stał się ulubieńcem czarnoleskich kibiców.

Afera Contopoli

Nad klubem jednak zebrały się czarne chmury. Szybko okazało się, że trener Leszczyński pierwsze mecze rozgrywał z konta prezesa Bakonyi, co w systemie x11 jest zabronione. Sprawy nie rozwiązywał fakt, iż zmiana na fotelu prezesa zgłoszona została na LDKS. Trener pokonanego SKS złożył oficjalny protest, a po Czarnolesie zaczęły krążyć plotki o stracie punktów bądź nawet degradacji. W rezultacie jednak skończyło się na upomnieniu od Zarządu i przenosinach klubu na konto nowego trenera.

Nowy stadion

Tymczasem klub przeniósł się na nowy stadion, którego budowę zarządził zaraz po przyjeździe trener Leszczyński. Wykonawcą był koncern Blackwood Corporation, należący do Jakuba Bakonyi. Zbudowany z dala od centrum miasta, o połowę mniejszy, malowniczo położony obiekt nazwano Arena auf Schwarzwald. Czarnolesianie zadebiutowali na nowym boisku 27 stycznia 2007 roku, wygrywając 2:0 z broniącą tytułu KS Wandeą.

Niespodziewany tytuł

Mimo dość szybkiego pożegnania z Pucharem Sarmacji i plagi kontuzji, w lidze FCC szedł od zwycięstwa do zwycięstwa. Po wygranym meczu z FKK Rantiochskie Krasnoludy wszyscy w Czarnolesie uwierzyli w sukces i otwarcie zaczęto mówić o tytule mistrzowskim. W spotkaniu tym zadebiutował ściągnięty do klubu w trybie awaryjnym Lech Kupa, późniejszy najlepszy strzelec w historii zespołu. Potknięcia głównych rywali i miażdżące zwycięstwo (do dziś najwyższa wygrana czarnolesian) nad ZFP im. Szupnara sprawiły, że FC Czarnolas został mistrzem Sarmacji 2. sezonu Sarmackiej Ligi Piłkarskiej. Na deser czarnolesianie rozbili na wyjeździe SKS Srebrny Róg i na oczach trenera Sadowskiego podnieśli mistrzowskie trofeum.

Nowy sponsor

Choć czarnolesianie przegrali wszystkie rozegrane przed 3. sezonem sparingi, a prasa typowała FCC jako kandydata do spadku, w zespole Leszczyńskiego panował umiarkowany optymizm. Został on jednak szybko zburzony przez blamaż w 3. kolejce, kiedy to FCC przegrał z beniaminkiem, późniejszym mistrzem SLP, MKS Sailor Fer aż 6:1. Mimo to czarnolescy piłkarze podnieśli się po tym najdotkliwszym ciosie w historii klubu i zdołali zakończyć sezon na podium. W trakcie sezonu FC Czarnolas jako jedyny zespół w historii SLP pozyskał zewnętrznego sponsora – klub kilkuset libertami wsparł Patryk Labacki, właściciel holdingu Natania Group.

Droga na dno

Przed kolejnym sezonem nic nie zapowiadało katastrofy. Wszyscy pogodzili się z faktem, iż FCC nie będzie mógł już być dyżurnym kandydatem do spadku. Paradoksalnie w sezonie, w którym wreszcie wszyscy zaczęli się z czarnolesianami liczyć, piłkarze najbardziej zawiedli. Mimo dobrej gry i chwilowych przebłysków formy (wysokie zwycięstwo z Krasnoludami), FCC zaczęło tracić punkty. Minimalne, jednobramkowe porażki bezlitośnie pchały podopiecznych Leszczyńskiego w dół tabeli. Nie pomogły nawet sensacyjne zwycięstwa z prącym po mistrzostwo, dotąd niepokonanymi Hrabiami z Ruhnhoff ani pokonanie Słoników i Małpek Graybox. O utrzymaniu miał przesądzić mecz z KP Młotem Sigmara. Mimo doskonale ustalonej taktyki, pozbawiony zęba w ataku FCC poległ i następny sezon miał spędzić w pierwszej lidze. Kibice i wielu ekspertów było zdania, że spadek czarnolesian był niezasłużony. Po dobrej grze zawodników i trenera, po prostu brakło szczęścia. Sukcesy w Pucharze Sarmacji, w których zespół nieustannie się wykrwawiał i odpadł dopiero w finale z tym samym Młotem Sigmara po dwóch remisach , tylko przeszkodziły w batalii o ekstraklasę.

Pierwszoligowe zesłanie

Pierwszoligowe zesłanie wszyscy w FCC przyjęli z umiarkowanym spokojem. Działacze i kibice byli pewni, że to tylko epizod w historii klubu. I faktycznie, po trzech pierwszych meczach czarnolesianie odnieśli komplet zwycięstw, zdobywając 12 bramek i nie tracąc ani jednej. Szybko jednak przyszła zadyszka. Remis z FC Athos, prestiżowa porażka w derbach z PSV Czarnolas sprawiły, że wszystkim sympatykom żółto-czerwonych zrzedły miny. Późniejsza porażka ze Słonikami Sodomia i kolejne straty punktów podczas nieobecności trenera sprawiły, że FCC zakończyło sezon na drugim miejscu, premiowanym barażami o ekstraklasę. Szybko jednak okazało się, że baraży nie będzie. Mimo protestów działaczy, zarząd bez skrupułów oświadczył, że w ligach prywatnych systemu xperteleven (w takiej rozgrywana jest Sarmacka Liga Piłkarska), baraży się nie rozgrywa. Tym sposobem bezpośrednio awansował z drugiej dywizji drugiej ligi SKS Wandystan, a w ekstraklasie pozostała mająca wcześniej spaść Dyskobolia Czarnolas. Za ten incydent czarnolesianie do dziś nie usłyszeli słowa „przepraszam”.

Walka o honor

Przed szóstym sezonem Sarmackiej Ligi Piłkarskiej kibice i działacze FCC nie byli zbytnimi optymistami. Wszyscy pogodzili się z nieuniknionym, jednak wciąż w głębi duszy bardziej, niż rozumu, liczyli na rychły powrót do Ekstraklasy. Zadanie nie było łatwym, bowiem na drodze stali Marynarze z Feru. Czarnolesianie nie zachwycali nawet w spotkaniach ze średniakami, przegrywając z FC Athos i remisując z Kotwicą Srebrny Róg. Jeden punkt w dwumeczu z faworytami z Gellonii przypieczętowały porażkę. Mimo zajęcia drugiego miejsca nikt nie łudził się, że FCC zagra w Ekstraklasie. Kolejny sezon poza elitą stał się faktem. Do kolejnego, siódmego, sezonu wszyscy w Czarnolesie przygotowywali się ze spokojem, będąc na uboczu futbolowego mainstreamu. Nieco nadziei wlał w serca kibiców udany okres przygotowawczy - zwycięstwa z PSV, Młotami i Dyskobolią Czarnolas. Sezon zaczął się okazale, od wysokich zwycięstw (6-1 i 6-0) z KP Srebrny Róg oraz Morświnem Nowy Kotwicz. Kubłem zimnej wody był niespodziewany blamaż w Pucharze, gdzie FCC pogrążony został (0-6) przez Morświny, z którymi wcześniej wygrał takim samym stosunkiem bramek. Po tym potknięciu czarnolesianie skupili się na lidze i odnieśli w niej spektakularny sukces [1]. FCC zajął pierwsze miejsce, w 18 meczach strzelając 68, a tracąc jedynie 8 bramek. Jedyną porażkę podopieczni trenera Leszczyńskiego odnotowali z PSV Czarnolas, a remis - z mocnymi kadrowo, acz zaniedbywanymi przez trenera Małpkami Grodzisk. Czarnolescy gracze triumfowali również w indywidualnych zestawieniach. Najlepszym strzelcem (19 trafień) został Valeriano Taddei, najlepszym asystującym Loke Sandberg, a MVP ex aequo Darryl Rigby i Taddei. W czołówce najlepszych graczy ligi znalazło się jeszcze 7 graczy FC Czarnolas.

Powrót do elity

Po powrocie do ekstraklasy pomni wcześniejszych doświadczeń działacze i zawodnicy nastawili się na walkę o utrzymanie. Cel ten nie był szalenie ambitny, bo czarnoleska jedenastka nie należała do najsłabszych w lidze. Trener Leszczyński 'odpuścił' puchar wystawiając młodzież. FCC odpadł w drugiej rundzie z Hrabią Ruhnhoff (po remisie 3-3 u siebie i porażce 1-2 na wyjeździe) i mógł skupić się na rozgrywkach ligowych. Ich początek to dla defensywnie ustawionych czarnolesian aż pięć remisów, z których jedne można uznać za zwycięskie (z faworyzowanymi Hrabiami z Ruhnhoff czy Słonikami Sodomia),a inne raczej za potknięcia (PSV Czarnolas). Od szóstej kolejki FCC zaczął grać bardziej ofensywnie. Zwycięstwa z Margońskimi Koniami, Młotem Sigmara Anheim i Reniferami Sola sprawiły, że podopieczni trenera Leszczyńskiego dobili do ligowej czołówki. Później jednak FCC zaczął staczać się po równi pochyłej. Najpierw przegrał z walczącymi zażarcie o utrzymanie Sigmarytami, później z PSV Czarnolas, a następnie z Krasnoludami i świetnie dysponowanymi Hrabiami, którzy po fatalnej pierwszej rundzie gonili gromiące wszystkich Słoniki Sodomia. W zajęciu miejsca na podium nie pomogło nawet zaskakujące zwycięstwo ze Słonikami, które było jedyną porażką w świetnym sezonie późniejszego mistrza Sarmacji. W rezultacie FC Czarnolas zajął w tabeli szóste, bezpieczne miejsce i spokojnie mógł myśleć o zbliżającym się ósmym sezonie SLP.

Powrót do czołówki i odejście Leszczyńskiego

W kolejnym sezonie FC Czarnolas przebojem wdarł się na podium, zajmując 3. lokatę. W 10. i 11. zajmował przyzwoite miejsca w środku tabeli (odpowiednio 5. i 6.). W 12. sezonie, który rozgrywano w końcu 2010 roku, stanowisko trenera stracił Henryk Leszczyński w związku z zakończeniem aktywności w Sarmacji. Nowy trener nie zdołał osiągnąć zadowalających wyników i 12. sezon FCC zakończył na ostatnim miejscu w tabeli. Pozostał jednak w lidze, gdyż system rozgrywek wobec zwiększenia się liczby zespołów w SLP (z 8 do 10 w poszczególnych klasach) nie relegował żadnego z ligi. Było to lustrzane odbicie sytuacji sprzed kilku lat, kiedy FCC bezskutecznie dobijał się do drzwi ekstraklasy.

KS Hergolien, czyli zielnyborskie zesłanie

W klubie pojawiło się nowe kierownictwo, które zadecydowało o przeniesieniu zespołu do Zielnyboru. Tak powstał KS Hergolien, na którego czele stanął młody Sarmata Przemysław Provenzano. Niestety kadra nie pozwoliła na równorzędną walkę w lidze i nowy klub ponownie zajął ostatnie miejsce, tym razem wiążące się z relegacją. W 14. sezonie Hergolienowcy zajęli jednak drugie miejsce na zapleczu ekstraklasy i zdołali awansować. W kolejnych dwóch sezonach zajmowali miejsca w środku tabeli, pewnie utrzymując się w lidze, bez szans jednak na nawiązanie walki z najlepszymi. W listopadzie 2012 roku Prvenzano po dłuższym okresie zaniedbań opuścił klub. Mimo braku trenera, KS Hergolien rzutem na taśmę utrzymał się w ekstraklasie.

Powrót Leszczyńskiego

Zaraz po odejściu Provenzano do SLP powrócił Henryk Leszczyński, formując w Czarnolesie nowy zespół pod starym szyldem. Szybko jednak władze ligi porozumiały się ze starym szkoleniowcem FCC i klub wrócił z zielnyborskiego zesłania. Przed trenerem stanęło trudne zadanie: utrzymać zaniedbywany od kilku sezonów klub w ekstraklasie. Ostatecznie ta sztuka się nie udała i po zażartej walce czarnolesianie zajęli ósme miejsce w lidze, choć do utrzymania nie brakło im wiele.

Symbole i barwy

Herb

Tarcza herbowa klubu ma, popularny w XVI-wiecznej Sarmacji, kształt dzbana. Jest to tarcza trójdzielna, gdzie dwa górne pola przedstawiają majuskułę „M” z wyrastającym z niej łacińskim krzyżem, nawiązującą do herbu Czarnolasu, i piłkę siatkarską na tle barw klubowych. W polu dolnym widnieje lew – również symbol Kasztelanii Czarnoleskiej - na tle murawy piłkarskiej. Pola górne od dolnego oddziela czerwony pas, na którym widnieją inicjały klubu - FCC. Tarcza opasana jest wstęgą z dewizą klubu „nemo est casu bonus”. Kibice do dziś spierają się, czemu w herbie widnieje piłka siatkarska miast piłkarskiej. Podobno podczas uroczystości założenia klubu, w wystroju sali miała znajdować się futbolówka. Takowej jednak nie znaleziono i zadowolono się siatkarskim zamiennikiem. Obecny herb to praktycznie oryginalna wersja projektu stworzonego w lutym 2007 roku.

Stroje

Początkowo piłkarze FCC grali w zielonych strojach z białymi akcentami oraz bordowo-niebieskich spodenkach. Nie wiadomo, skąd wzięły się takie właśnie barwy. Prawdopodobnie takie trykoty akurat znajdowały się na stanie w czarnoleskich magazynach. Po objęciu fotela trenerskiego przez Henryka Leszczyńskiego klub zmienił stroje na odpowiadające klubowym barwom – koszulki w czerwono-żółte pasy i czerwone spodenki. W kolejnych sezonach zrezygnowano z pasów na rzecz jednolitych, czerwonych koszulek z żółtymi akcentami. Rozważano także powrót do pierwszych kompletów, ale zmiany w systemie x11 to uniemożliwiły.


Sztab szkoleniowy

  • Pierwszy trener: Henryk Leszczyński
  • Asystent trenera: Timothy Austin
  • Dyrektor Sportowy: Apoteozy Mikołuszenko
  • Trener bramkarzy: Freddie Potts
  • Trener juniorów: Christopher von Knoepke
  • Trener przygotowania kondycyjnego: Stevie Reddington
  • Masażyści: Mikołaj Adamczuk i Adam Pokłodko
  • Lekarz: Agenor Jurkiewicz
  • Fizjolog: Mieczysław Piotr Łąkotka
  • Fizjoterapeuta: Janina Pączko

Stadion

Mecze pierwszego sezonu FC Czarnolas rozgrywał na Stadionie Miejskim w Czarnolesie. Po przybyciu do klubu trenera Leszczyńskiego zaczęto się rozglądać za bardziej kameralnym obiektem. W listopadzie rozpoczęto budowę nowego stadionu w północno-wschodniej części miasta, z dala od centrum, nieopodal luksusowej dzielnicy Czarnolasu. Arenę auf Schwarzwald, bo tak nazwano nowy obiekt, zbudowano w ekspresowym tempie i już pod koniec stycznia 2007 roku FCC rozegrał na nim inauguracyjne spotkanie, w którym pokonał mistrza Sarmacji, KS Wandeę, 2:0.

Trener

FC Czarnolas jest kierowany przez jednego z najbardziej medialnych menedżerów SLP, dziennikarza sportowego (i nie tylko), Henryka von Thorn-Leszczyńskiego. Charyzmatyczny szkoleniowiec czarnolesian już w swym pierwszym sezonie zdobył tytuł mistrzowski. Choć preferuje raczej defensywny styl gry, jest uwielbiany przez kibiców, nie tylko czarnoleskich. Mimo obecnego kryzysu, który dotknął klub, przez wielu zaliczany jest do czołówki sarmackich szkoleniowców.

Prezes

Obecnie funkcję menedżera pełni trener Henryk Leszczyński. W latach 2006-2010 prezesem i właścicielem FC Czarnolas był Jakub Bakonyi. Prowadził on także zespół w pierwszym sezonie SLP, jednak oddał fotel trenerski Henrykowi Leszczyńskiemu. Bakonyi to znany sarmacki oligarcha, były właściciel największego w Sarmacji holdingu Blackwood Corporation, w pierwszej dekadzie XXI wieku jeden z najbogatszych Sarmatów.

Rekordy

Najlepszy strzelec: Valeriano Taddei (154 bramki)
Najwięcej spotkań: Valeriano Taddei (299 meczów)
Najwyższe zwycięstwo:

Najwyższa przegrana:

Najwyższa frekwencja: 32758, 19 listopada 2006, FC Czarnolas – SKS Srebrny Róg 1 – 0
Najstarszy zawodnik: Freddie Potts, 37 lat
Najmłodszy zawodnik: Piotr Rożen, 16 lat
Kolejne mecze bez porażki w lidze: 15 (26 lipca 2008 - 20 grudnia 2008)
Kolejne mecze bez porażki u siebie: 13 (23 sierpnia 2006 - 13 grudnia 2006)

Sponsorzy

[Dawni:] Blackwood Corporation
Goniec Czarnoleski
Miasto Koronne Czarnolas

  1. SKS Srebrny Róg prowadzony przez Jarosława Sadowskiego został mistrzem 1. sezonu SLP. Pozbawiony tytułu na rzecz KS Wandea po aferze związanej z prowadzeniem przez Sadowskiego dwóch klubów (SKS i Kotwicy Srebrny Róg).