Nowa Micropedia jest jeszcze w fazie beta. W razie problemów, napisz maila na pomoc@wiki.mikronacje.info albo zgłoś go na kanale na Mikronacyjnym Discordzie!
Winkowie
Z Micropedia
Winkowie - Mieszkańcy i obywatele Winktown.
Jedną z największych osobliwości Winktown są jego obywatele. Praktycznie każdy z nich reprezentuje odmienną, rzadko spotykaną rasę. Wszystkich ich jednak łączy zamiłowanie do alkoholu i nicnierobienia. Poniżej przedstawione są profile kilku ważniejszych i bardziej znanych osobistości:
OBECNI MIESZKAŃCY
- Bartold – martwa frytka na wózku inwalidzkim, Inkwizytor z zamiłowania. Za życia utopił się w kotle bimbru, co mocno odbiło się na jego psychice. Koczuje w swojej pozbawionej podłogi, zaginionej toalecie na trzecim piętrze hotelu Rudera, przypominając swym gościom o wciąż działającej grawitacji, w efekcie czego rzeczeni goście transportują się do niezidentyfikowanego pomieszczenia niżej. Upodobał sobie palenie wszystkiego i wszystkich (pożyczony od Mikusa miotacz ognia, prototypowy miotacz ognia na wodę, granaty zapalające, mobilny stos i zapałki z monopolowego), obwoływanie każdego heretykiem, piosenkę "Fire Water Burn" zespołu Bloodhound Gang oraz swój wielofunkcyjny bojowy wózek inwalidzki, mieszczący także generator tarczy plazmowej i jedyny w Winkowie zakład ubezpieczeniowy.
- Gofer - wypchany bóbr, częstokroć karany za zniszczenia drewnianych elementów miasta, a ostatnimi czasy linczowany także za notoryczne kradzieże i napaści na innych mieszkańców. Lider ogromnej rzeszy sklonowanych bobrów-terrorystów (bobrrorystów). Podejrzewany o ADHD w związku z niezwykłą aktywnością fizyczną oraz o dżudżofobię. Mówi się również, iż ma słabość do klopsów.
- Harold Radioactiv III - prawie 200-letni ghul który aktualnie prowadzi Bar "Pod Różowym Kundlem" w Winktown. Mieszkał tutaj jeszcze przed Wojną. Już od dłuższego czasu niezmiennie pracuje jako barman, wykonując swoją pracę bez zarzutu. No, może czasem do drinka wpadnie kawałek skóry, ale czego tu się spodziewać po ghulu? Rekompensuje to jednak jego wspaniała receptura na Uranowe piwo i wino które trzyma w sekrecie. W wolnych chwilach lubi przechadzać się po okolicznych atomowych lejach, opalać się przy rdzeniu reaktora i prowadzić kampanię przeciwko dominacji groszku w konserwach z groszkiem i marchewką. Zarządca Elektrownią "Reaktor nr.5" założyciel i Prezes KHWT. Hodowca Dżudżownic, Amator Uranu, Rajdowiec, Pułkownik Batalionu Zmarłych. Brał udział w wielu bitwach, w tym bitwie za Okoczię, wielki patriota. Eksperci twierdzą, iż Harold może stąpać po ziemi jeszcze około 1700 lat, lub po prostu póki się nie rozleci. Właściciel Studia Filmowego HollyBob. Właściciel największego Złomowiska na Kontynencie Wschodnim. Nosiciel Boba. Dwukrotny Rozwodnik.
- Orzi - przybył do miasta jako golibroda z zawodu, rzeźnik z zamiłowania, lubiący łączyć pracę z przyjemnością. W przeszłości postanowił dołączyć do Inkwizycji, by razem z Bartoldem i spółką nawracać heretyków na drogę światła. Po zakończeniu Wieku Spamu i powrocie do Winktown, organizuje swój zakład fryzjersko-rzeźnicki "Pod Srebrną Brzytwą" od początku. Znaki charakterystyczne: srebrna brzytwa odziedziczona po dziadku którą posługuje się z nieziemską precyzją, metalowa lewa dłoń wstawiona na miejsce prawdziwej, odciętej przez Talerza. W dłoni znajdują się zamontowane przez Shade'a miotacze ognia. Do tego nieogar na głowie.
- Shade - cień, mąż ciemności. Błąkał się po pustkowiach latami, aż w końcu wpadł na ścianę Baru " Pod Różowym Kundlem" w Winktown. Wtem wszedł do budowli i zaczął pić, pić i pić. Z zawodu alchemik, który wędrował po świecie szukając odpowiedzi na swoje pytanie "Jaki jest sens życia?". Na początku swojego bytowania w mieście dołączył do organizacji Bartolda z rodu Frytek, zwanej Inkwizycją. Był to urząd zwalczający herezje we wszelkiej postaci. Po Wieku Spamu znów skończył błąkając się po pustyni, aż w końcu znowu wpadł na ściane Baru (przeznaczenie?). Chciał rozpocząć działalność jako medyk, lecz jego klinika okazała się jeszcze większą katastrofą niż ponowne otwarcie Pokoju zwanego "Czwórką"! Obecnie błąka się po mieście i planuje otworzyć ekskluzywny lokal w miejscowym hotelu. Cień alchemik, niezrównoważony psychicznie. Cierpi na rozwolnienie jaźni, które objawia się byciem jednoosobową armią klonów z podziałem na kasty. Jako pierwszy uciekł cało z objęć Bobola. Przeklina stwórce, przez którego stała się światłość zabijając ciemność...
- Talerz - kawał nic nie wartej porcelany.
- Tocza - człowiek, którego pochodzenie do końca nie jest znane. Sam twierdzi, że przybył z przyszłości, jednak niektóre źródła głoszą, iż niegdyś był strażnikiem jednej z karawan krążących między Winktown a jakimś innym, nieznanym państwem. Jego karawana miała zostać napadnięta przez uzbrojonych po zęby bandytów i nie przetrwać ataku. Sam Tocza jednak uciekł, a po wielu miesiącach tułaczki, z nieco skrzywionym umysłem dotarł właśnie tutaj. Początek był dla niego trudny - przybył tutaj jako abstynent, jednak miesiące siedzenia wśród butelek alkoholu sprawiły, że się do niego przekonał. Jest właścicielem ulepszonego pancerza medycznego z odciętym modułem głosowym. Obecnie prowadzi Muzeum Muzyki Winktown.
- Theory - brak danych.
- Batts - brak danych.
- Sqadak - brak danych.
- Pel Nander - brak danych.
- Ugotowany Ziemniak - brak danych.
- "Nightmare" - brak danych.
- Miracle - brak danych.
BYLI MIESZKAŃCY
- Ariel - pierwsza przedstawicielka płci pięknej w tej rzeszy pijaków. Przybyła tu z OTchłani, gdzie zamieszkuje kilkudziesięciopiętrowy wieżowiec, na którym widnieje reklama proszku do prania. W Winktown pracowała jako krupierka, podkradając przy okazji kapsle zagapionym w niej klientom kasyna. Dawno temu, na wskutek choroby popromiennej, która zaatakowała jej mózg i odjęła jej na pewien czas zdolność logicznego myślenia (bądź też z powodu zbyt dużej ilości wypitej wódki), wzięła ślub z Dogmeatem. Jeśli kogoś zastanawia jak to możliwe, żeby syrenka z psem ten.. tego... to odpowiadam: po pijaku można wiele rzeczy zrobić.
- Chaos - znany również jako Kele i Seth, jednak to właśnie imię "Chaos" jest tutaj najbardziej trafne. Nieumarły demon, pomiot piekieł i fan Króla Lwa - ten osobnik dotarł tu dzięki ulotkom roznoszonym niegdyś w Shamo (miasto niedaleko Winktown), a z jego przybyciem wiąże się nastanie Ery Ciemności, całkowita zagłada i znaczne zubożenie zawartości magazynów z alkoholem. Jak każdy nieumarły, jest niezwyciężony i, jak każdy porządny przyjaciel, w życiu nie zdradzę, że jedyną bronią na niego jest surowa pieczarka, przed którymi odczuwa paniczny lęk. Dobrze się sprawdzał jako kelner w kawiarni, choć czasem niektórych mogły zastanawiać niezidentyfikowane wrzaski wydobywające się stamtąd w godzinach zamknięcia.
- Dogmeat - oprócz tego, że jego ulubionym hobby jest zabawa bramą do miasta (kilkukrotnie ją psuł, przez co mieszkańcy nie mogli się dostać do środka i musieli czekać aż kundel ją naprawi, co nie jest proste, jak jest się psem), ma w zwyczaju zmieniać kolor sierści równie często, co pewien przedwojenny piosenkarz. To właśnie od jednego z kolorów, w jakich paradował, wzięła się nazwa naszego baru - "Różowy Kundel". Pewne plotki głoszą, że za to wszystko odpowiadają mieszkańcy Shamo, którzy stroją sobie żarty, przemalowując pieska podczas jego snu (sam zainteresowany nie chce jednak o tym mówić). Poza tym, to on zazwyczaj koordynował większość prac budowlanych w mieście i zajmował się papierkową robotą. Obecnie chodzą plotki, iż leży zakopany przez Gofera na cmentarzu w Winktown.
- James Gastovski - niegdyś prezydent wrogiej (przynajmniej teoretycznie) Republiki Herbacianej, ale jako osobnik z natury dwulicowy jest stałym bywalcem Winktown. Stanowczo wyróżniał się jednak spośród innych mieszkańców tejże mieściny faktem, iż był jedynym abstynentem. W bliżej nieokreślonej przeszłości wybuch uśmiercił go, jednak technika przywróciła go do (nie)życia - dziś pan Gastovski ma 1/3 elektronicznego mózgu, mechaniczną lewą rękę oraz prawą nogę oraz sztuczne lewe płuco, serce oraz kilka pomniejszych narządów wewnętrznych. Dzięki nim nie starzeje się. Nieoficjalnie mówi się, że osobnik ów był w przeszłości szpiegiem oraz sabotażystą w służbach specjalnych Stanów Zjednoczonych za czasów Zimnej Wojny - możliwe więc, że tragiczny w skutkach wypadek wydarzył się podczas którejś z misji. Sam zainteresowany jednak stanowczo zaprzecza tym pogłoskom. Nie kryje jednak, że w czasie późniejszym stał się członkiem Inicjatywy Dharma i został przydzielony do stacji 10 - The Orion.
- Mikus - łatwo rozpoznać tego osobnika. Pancerz wspomagany szyty na miarę i wzrok psychopaty to jego znaki rozpoznawcze. Od kiedy po raz 53 nastąpił na zakopaną przez siebie minę (pod tym względem przypomina trochę psa, który nigdy nie pamięta, gdzie zakopał kość), a większość i tak już mocno nadwyrężonych części ciała zaginęła, przy "życiu" utrzymuje go kawał metalu, który codziennie należy oliwić odpowiednią mieszanką uranu i pewnego chmielowego roztworu. Zazwyczaj, jeśli nie siedział w barze narzekając na doga, na spam, doga, na herbaciarzy, na doga, na rząd, na doga, na podwyżki cen alkoholu, bądź na doga, zaszywał się w swoich koszarach dowodząc armią laleczek VooDoo i szkoląc je do walki z ukła... eee, z wrogiem. Były generał KOT-u i głównodowodzący sił zbrojnych.
- Privace - wampirzyca, która znużona wgryzaniem się w szyje swoich ofiar i wysysanie z nich krwi, zdecydowała się wziąć za szyjki butelek z piwem. Choć jej oblicze jest śmiertelnie blade, kły sprawiają wrażenie jakby były regularnie ostrzone, oślepia ją nawet jej mąż gdy za długo siedzi w pobliżu reaktora (zaczyna wtedy świecić), oraz zamienia się w latającego szczura gdy za dużo wypije, to z pewnością każdego ciepło przywita w swoim grobowcu na cmentarzu. Każdy jest mile widziany również w Punkcie Honorowego Krwiodawstwa. Nie przyjdziesz z własnej woli - nic nie szkodzi. I tak pewnego poranka obudzisz się na cmentarzu z uczuciem pustki z naczyniach krwionośnych (tak, alkohol też zostanie wyssany).
- Zmutowana Fretka Zombie - to zwierzątko futerkowe zjawiło się dosyć dawno temu w mieście. Powodowało niezadowolenie wielu osób, powielając się i zabrudzając swoimi ciałami wiele miejsc publicznych, w tym bar. Jego nienaturalna zdolność klonowania się może mieć jakiś związek z rozrostem armii Gofera, którego czasowa nieobecność wyjaśniana była porwaniem przez Fretkę. Od czasu Wieku Spamu nie zanotowano obecności zwierzęcia.
- Bobol - osobnik niezwykle nieobyczajny, płci nieznanej. Prowadził niegdyś lokal znany wśród winków jako KUKWY (cokolwiek to znaczy).
- Smaqqler - brak danych.
- Weronika - brak danych.
- Lord Ren3 - brak danych.
- Makaveli - brak danych.
- lump - brak danych.
- Towarzysz Wiking - brak danych.